Sobótka 2015

Niesamowita atmosfera zapanowała w minioną sobotę 4 lipca przy Gminnym Ośrodku Kultury w Widawie, a wszystko to za sprawą organizowanych już po raz czwarty przez tę placówkę WIDAWSKICH SPOTKAŃ Z TRADYCJĄ I HISTORIĄ, czyli obchodów Nocy Świętojańskiej, zwanej także Nocą Kupały. Choć impreza była nieco spóźniona, to jednak pomimo ogromnego tego dnia upału zgromadziła bardzo liczną publiczność. Czar tej wyjątkowej nocy, kwitnący kwiat paproci i niesamowite zjawiska towarzyszą jej od zamierzchłych czasów, i nie zabrakło ich też w sobotę.
Gościem specjalnym imprezy była Kapela Ludowa SZADKOWIACY, której to występ zachwycił całą zgromadzoną na placu publiczność.


Jak zawsze tak i tym razem nie zawiedli harcerze miejscowej drużyny harcerskiej CARPE DIEM, której członkowie bardzo czynnie wzięli udział zarówno w przygotowaniach do imprezy, jak podczas jej trwania.
Na pięknie przygotowanej i udekorowanej scenie wystąpiły dzieci z zespołu „Wesołe Nutki”, soliści Maryla Ciszewska, Patrycja Krysiak, Roksana Bąk, Klaudia Płóciennik i Krzysztof Szymczak oraz znany już na widawskich deskach zespół śpiewaczy „Widawianie”. Duży aplauz publiczności wywołał porywający do tańca występ amatorskiej grupy wokalnej „PracującyRazem”, która zabawiała publiczność do późnych godzin wieczornych.
Główna zabawa zaczęła się, gdy tylko zaczął zapadać zmrok. Wówczas Pan – Michał Włodarczyk – Wójt Gminy w towarzystwie dziewcząt – rusałek, uroczyście rozpoczął rytuał Nocy Świętojańskiej, rozpalając sobótkę. Zadanie miał nieco utrudnione, ponieważ chwilę wcześniej musiał sobie wybrać 1 z 5 rodzajów podpałki, ukrytych w pięciu pudełkach. Trafił oczywiście na najtrudniejszą, czyli dwa kamienie, jednak z małą pomocą kierownika GOK, zadanie zostało wykonane. Kiedy płomienie ogarnęły już cały stos drewna, rozpoczęło się magiczne widowisko obrzędowe, w którym wystąpiła młodzież z gimnazjum w Widawie oraz amatorska grupa teatralna „Tacy Sami” z GOK Widawa.
  Widowisko oparte było o mity i legendy oraz sobótkowe zwyczaje Słowian, choć współczesnych elementów także nie zabrakło. Były rusałki, topielice, czarownice i wiele innych dziwnych stworów. Jak na tą wyjątkową noc przystało, zapłonęły dziesiątki pochodni przygotowanych przez harcerzy i GOK. Dziewczęta zaś, w takt piosenek grupy „PracującyRazem” wypuściły na wodę wianki uplecione z ziół i kwiatów. W lustrze rzeki, wśród dymów i oparów odbijały się refleksy magicznego ognia i światła, miejscowa OSP natomiast stworzyła piękny efekt spadającej z pobliskiego mostu kurtyny wodnej.
Tego, czego nie może zabraknąć podczas Nocy Świętojańskiej, to oczywiście kwiatu paproci. Według dawnych wierzeń, kto ten niezwykły kwiat znajdzie, na ogrom szczęścia przez cały rok liczyć może. Czy to prawda czy mit, nie wiemy, ale kwiat zakwitł,
i został odnaleziony, a chętnych do jego posiadania było wielu.
Po wspólnym wypuszczeniu kolorowych lampionów szczęścia, widowisko zakończyło się urzekającym pokazem ogni sztucznych, po którym miała miejsce wspólna biesiada trwająca do późnych godzin nocnych. Nastrojowa scenografia, piękne stroje, wyjątkowe efekty i oświetlenie, bliskość rzeki, wyłaniające się z mgły tajemnicze, postacie i towarzysząca nam opowieść sprawiły, że przedstawienie na długo zapadnie w pamięć każdemu przybyłemu na teren GOK-u widzowi.
Wszystkim, których ominęła przyjemność zobaczenia widowiska na żywo, proponujemy obejrzenie fotokroniki, będącej jednak tylko małą namiastką tego, co stworzyli organizatorzy tej wyjątkowej imprezy.